Tłumaczenie instrukcji obsługi - kiedy to ma sens?
Towary dystrybuowane poza granicami kraju producenta – szczególnie urządzenia elektroniczne – mogą posiadać dodatek w postaci instrukcji obsługi czy instrukcji BHP. Wysyłając swoje produkty zagranicę lub sprowadzając je do Polski z innych państw, często nie wiemy, czy dołączona do nich dokumentacja techniczna wymaga tłumaczenia. Kiedy jest ono konieczne i z jakimi konsekwencjami musimy się liczyć, jeżeli zaniedbamy tę kwestię?
Kiedy instrukcja obsługi powinna zostać przetłumaczona?
To, czy dla danego produktu lub maszyny należy przetłumaczyć instrukcję obsługi, wynika z Rozporządzenia Ministra Gospodarki z 21 października 2008 roku w sprawie zasadniczych wymagań dla maszyn. Zgodnie z §58 tego dokumentuproducent lub jego upoważniony przedstawiciel ma obowiązek dołączenia do produktu dotyczącej go dokumentacji technicznej, w tym instrukcji obsługi. Eksportując towar za granicę lub sprowadzając go na teren własnego kraju, mamy więc obowiązek zadbać o przekład dołączonej instrukcji jeszcze zanim dany produkt zostanie wprowadzony na rynek.
Zlecenie tłumaczenia tekstów technicznych – np. instrukcji obsługi lub montażu – jest więc konieczne w sytuacji, gdy sprowadzamy do Polski produkty zagraniczne, lub wtedy, gdy staramy się wprowadzić własny produkt na obcy rynek.
Czy to oznacza, że przepisy wymagają od nas dostarczenia przekładu na język każdego kraju, do którego eksportujemy swój towar? Niekoniecznie. W przypadku urządzeń, które znajdują się w obiegu na terenie Unii Europejskiej, wymienione wyżej Rozporządzenie nakazuje nam zadbać o tzw. instrukcję oryginalną – czyli dokumentację techniczną sporządzoną w oficjalnym języku co najmniej jednego z państw członkowskich UE. Wykonanie tłumaczenia stanie się więc konieczne jedynie wtedy, gdy dołączona do sprzętu instrukcja nie będzie zawierać przekładu na żaden z tych języków.
Jakie konsekwencje może przynieść brak wymaganego tłumaczenia instrukcji obsługi?
Najłagodniejszym skutkiem niedostarczenia przekładu dokumentacji technicznej w sytuacji, gdy jest to wymagane, jest możliwość odstąpienia od umowy kupna-sprzedaży, czyli reklamacja i ewentualnie zwrot towaru. Zaniedbanie tego obowiązku może mieć jednak także znacznie poważniejsze konsekwencje – takie jak wysokie kary finansowe czy pociągnięcie do odpowiedzialności karnej. Ustawa o języku polskim stwierdza wyraźnie, że sprzedaż towarów niemających dokumentacji w języku polskim podlega karze grzywny nawet do 5 000 zł. Jeżeli zaś niekompletna dokumentacja techniczna stwarza zagrożenie dla użytkowników danego sprzętu, osoba odpowiedzialna za dostarczenie tłumaczenia może podlegać każe pozbawienia wolności do roku. W ostateczności problem może zostać przekazany do Inspekcji Handlowej, która ma prawo zdecydować o całkowitym wycofaniu danego towaru z rynku.